Doceniaj…
Doceniaj to, co masz. Nawet jeśli nie wszystko wygląda tak, jakbyś chciała. Może właśnie w tym niedoskonałym „teraz” kryje się cicha lekcja życia. Może to, co masz, jest dokładnie tym, czego teraz potrzebujesz, by urosnąć – nie tylko na zewnątrz, ale głęboko w sobie.
Doceniaj siebie. Za każdy krok, który zrobiłaś. Za łzy, które przetrwałaś. Za serce, które nadal kocha – mimo zranień. Za to, że wstajesz rano, że próbujesz, że się starasz. Doceniaj swoją wrażliwość. Swoją intuicję. Swój wewnętrzny głos, który czasem mówi cicho, ale zawsze z prawdy.
Doceniaj bliskich. Nawet jeśli czasem trudno się porozumieć. W ich obecności – nawet jeśli nieidealnej – jest dar. Możliwość bycia razem. Możliwość uczenia się siebie nawzajem. Kochaj ich nie dlatego, że są tacy, jak chcesz. Kochaj za to, że są – ze swoimi światłami i cieniami. Tak jak Ty.
Doceniaj ludzi. Tych, którzy uśmiechną się na ulicy. Tych, którzy wysłuchają. Tych, którzy wyciągną dłoń. Każdy człowiek to świat – czasem zamknięty w skorupie, czasem otwarty i promienny. Ale każdy niesie ze sobą coś, co może nas czegoś nauczyć.
Docenianie to nie tylko wdzięczność. To droga do obecności. Do życia z poziomu serca. Do uznania: „To, co mam, wystarcza. Ja wystarczam. Ty wystarczasz.”
Zatrzymaj się. Oddech. Serce. Tu i teraz.
I powiedz sobie w ciszy:
Dziękuję. Widzę. Doceniam.